czwartek, 7 kwietnia 2011

Jak to pierwej bywało

Czas kiedy sam zakładałem pierwszy zespół muzyczny mozna datowac na początki lat 80 .Nie liczac wcześniejszych lat muzykowania szkolno-garażowego i marzeń o występach dla publicznośći.
Tak..... to jeszcze lata niemal dinozaurów.
Pamietam jak wtedy  pierwszy raz ujrzałem grupe TSA ......   alez to był czad !!!!!!
Pamiętam jak zakradłem sie za kulisy jeszcze zanim zaczał sie koncert.
Chłopaki jak na tamte czasy grali " ostra muzę" i spodziewałem sie usłyszeć coś tak ostrego .....czego nawet nie dają na koncertach.
No i musze przyznac że sie nie pomyliłem......
Weszli na scenę ......  trochę pobrzdąkali w instumenty.....i zaczeli grać......
No i faktycznie ....usłyszałem muzyke  której absolutnie sie wtedy nie spodziewałem.

Faceci w długich blond włosach....ubrani casli na biało.....nazywali ich wtedy polskim AC/DC
a na próbie zagrali pięknego i bardzo tradycyjnego ......... bluesa.

Sam wtedy grałem taką muzyke wiec byłem w siódmym niebie.....
Jednak ich absolutnie  o to nie podejrzewałem.

A jednak oni doskonale wiedzieli co robią. Teraz to wiem......
Ten wieczór był dla mnie jednym wielkim i wspaniałym koncertem.
Zobaczyłem i usłyszałem zespół muzyczny który stał sie moim na swój sposób wzorem.

Co prawda nie taką muzykę grałem .....chyba że ich 51 ..... to owszem

Pamiętacie to ?

"Idąc cmentarną aleją szukam ciebie, mój przyjacielu
Odszedłeś bo byłeś słaby jak suchy liść
Dziś możemy dotknąć się naszymi pustymi duszami
Obnażyć swe oszustwa i nasze wypalone sumienia "
Jednak wtedy chyba po raz pierwszy zobaczyłem pracę profesjonalistów nie na koncercie czy w teledysku....lecz za kulisami.
Chyba właśnie wtedy stwierdziłem że chcę grac i występować dla ludzi.
Nie dla sławy pieniędzy czy innych podobnych spraw.... ale dla muzyki....i dla tego czegoś ....co powoduje że chociaż na chwilę mogę w ten sposób zmienić życie innych ludzi-tak jak oni kiedyś zmienili moje życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz